W piwnicznej izbie… goszczą muzy

izba

Tradycją warsztatów już od lat są spotkania poetyckie. W tym roku odbywały się one – również zgodnie z tradycją – w tzw. piwnicznej izbie – współgrającym klimatycznie z tą sztuką miejscu.
Z uwagi na liczną grupę literacką spotkania były łączone. We wtorek swoją twórczość prezentowali: Mira Umiastowska, Roman Habdas i Mieczysław Szabaga. W środę: Alicja Podlas, Zenon Cichy i Katarzyna Rabiej. W czwartek zaś: Krystyna Dziewiątkowską-Gintoft, Wojciech Ossoliński i Barbara Kasica-Kołomyjska.
Wśród słuchaczy nie zabrakło również osób z innych grup artystycznych. Po prezentacjach padały pytania, pojawiały się refleksje, wywiązywały dyskusje – czyli nic bardziej cennego dla poetów i słuchaczy.

izba

I zdawaćby się mogło – od lat? – monotonnie? – a jednak nie. Takie sytuacje raczej się tu nie zdarzają.
Różnorodność technik literackich, stylów, różnorodność tematów i samego, niepowtarzalnego spojrzenia. W jednym miejscu bogactwo myśli, odczuć, wrażeń. Spotkania wielobiegunowych, nieraz przeciwległych wrażliwości; połączone jednocześnie z wzajemną akceptacją i zrozumieniem.

izba

Potyczki na słowa? – Tak! Konkurencja – z pewnością też. Ale wszystko to sprawia, że chcemy być lepsi, mobilizuje do większego wysiłku iw zasadzie – stwarza nas samych od początku. Dajemy z siebie dużo i dużo możemy dostać w zamian. Tylko brać.
Niech jeszcze ktoś powie, że w obecnej rzeczywistości wszystko wygląda inaczej, że gonimy wiatr, żyjemy złudzeniem. Być może, ale tutaj, w tych murach i wzajemnej obecności każde z naszych złudzeń ma szansę na spełnienie. Mówiąc żartobliwie: sztuka dla sztuki – to już dwie osoby. I chyba na tym to właśnie polega – razem możemy wiele.
Tekst: Anna Sołbut - Białystok
Zdjęcia: Stanisław Matuszewski i Sylwester Turski

Dofinansowano ze środków Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego


mkidn