Wakacyjnie na tarasie u Freda

Wakacje twórców z zabawą, poezją i muzyką


W dniu 12 sierpnia 2011 roku odbyło się wakacyjne spotkanie członków RSTK na zielonej Kotlinie. Miała być poezja, muzyka, grill, kiełbaska, napoje i to co goście nawleką.
Basia i Sylwester
Basia Latoszek i Sylwester Turski
Pogoda dopisała i goście również. Były wiersze, było podziwianie obrazów, dyskusje. W spotkaniu wziął udział gość specjalny z Werony – muzyk multiinstrumentalista, kompozytor, twórca nowego kierunku w muzyce Orient Jazz - Lucjan Wesołowski. Jak co roku, był wakacyjny konkurs zabawa w postaci mini slamu poetyckiego.
Eugeniusz
Eugeniusz Konieczny jeden z faworytów

Czytano jednak wiersze „cudze” wydobyte z „teczki Antonówki im. Antoniego M” Wiersze pochodziły z konkursu Gazety Wyborczej ph. „Czytelnicy do pióra”
Teksty konkursowe podzielono na działy:
Wiersze o podatkach,
Streszczenia Pana Tadeusza, (rymowane, pisane 13 zgłoskowcem!)
Ciąg dalszy Lokomotywy Tuwima
Wiersze rewolucyjne o nierewolucyjnej tematyce.
Uczestnicy wybierali dział, a w ramach działu wiersze były losowane.
Przykładowe Teksty z „kolekcji”:
Pan Tadeusz: Stefan Nowak z Tych
Młodzieży! Nad lekturą ducha wszak nie gaście!
Pan Tadeusz? Toż furda! Ksiąg to ma dwanaście:
W pierwszej - zjeżdża Tadeusz, świerzop jest i gryka,
W drugiej - mówią jak zabił Soplica Stolnika,
W trzeciej - o Telimenie chłopca myśl zadręcza,
W czwartej - niedźwiedź padł, chwycił róg Wojski (natenczas),
W piątej - czuje Tadeusz, że się kocha w Zosi,
W szóstej - woźny Protazy pozew dwakroć nosi
W siódmej - rada w Dobrzyniu, napaść chcą sąsiada,
Uradzili. Więc w ósmej - szlachta dwór napada,
W dziewiątej - wpadli wszyscy w rosyjską zasadzkę,
W dziesiątej - to ksiądz Robak jest Soplicą (Jackiem),
W jedenastej - Dąbrowski idzie na Moskali,
W dwunastej - wiwat Polska, a Jankiel cymbali.
Garść cytatów: Rzecz "Litwo!" się zaczyna cała,
"O roku ów!", "Tu przerwał", "Dzięcielina pała".

Rewolucyjne: Mirosław Tarczoń z Nowej Huty
Jak łysieć rewolucyjnie
„Fryzjerzy! Dość już waszego dyktatu!
Próżno szczerzycie ostre kły grzebieni.
Dziś nagą czaszką trzeba świecić światu,
Jak uczył Lenin.
Zanim opadnie włos stumilionowy,
W rewolucyjnej wyrwany euforii,
My zgrzebłem będziem czesać nasze głowy!
Zgrzebłem kobyły historii!
Z niewoli kudłów od setnych pokoleń
Jutro zabłysną czaszki wyzwolone!
Dziś nasze grzywki na naszym my czole
zaczesujemy już na lewą stronę!
Jutro na zero zgolim czerep globu!
Jutrzenkę wzniecim nagością ciemieni!
Legnie kudłaty burżuj w smrodzie grobu!
Tak uczył Lenin.”
Podatkowe: Tomasz Szyszkowski z Sosnowca „Że na zapomogach,
Narzeka Stonoga
Nieboga.
I tak wciąż się żali
Do innych robali
Na Boga.
"Nie bluźnij Stonogo -
Ofuknie ją srogo
Pokrzywa.
- Wszak kraj nasz ubogi,
Bo ty swe dochody
Ukrywasz.
Podatnik uczciwy
Otrzyma godziwy
Zasiłek.
A zatem dla chleba
I ten podjąć trzeba
Wysiłek".
MORAŁ:
I stonoga do niczego nie dochodzi,
Gdy ją prawo podatkowe nie obchodzi! „
Lucyan
Lucjan Wesołowski i jego sitar

O zwycięstwie miało rozstrzygnąć głosowanie. Emocje były spore, bo zwycięzcę wyłoniono dopiero w toku drugiej dogrywki. W pierwszym głosowaniu najwięcej głosów uzyskali: Urszula Kołodziejczak – plastyczka, Dorota Jaz – nauczycielka Jogi – pierwszy raz na takim spotkaniu i trzecim był Eugeniusz Konieczny gorzowski poeta. Do następnej tury przeszła Urszula K i Eugeniusz K. Wreszcie w trzecim głosowaniu wygrała Urszula. W przerwach pomiędzy poszczególnymi etapami konkursu uczestnicy mieli okazję posłuchać muzykowania Lucjana Wesołowskiego. Gość mieszkający od kilkunastu lat w Italii przywiózł ze sobą gitarę, flet indyjski i sitar. Takiego muzykowania na wakacyjnych spotkaniach RSTK n jeszcze nie było. Uczestnicy byli zachwyceni. Była to bodaj ostatnia wakacyjna okazja na takie spotkanie, bo już 18 sierpnia 2011 roku o godz 17.00 wznowione zostały regularne spotkania członków RSTK w Miejskim Centrum Kultury przy ul. Drzymały 26, na które wstęp wolny mają wszyscy próbujący swoich sił w twórczości poetyckiej, muzycznej, plastycznej, czy filmowej. Ruszyły też pełną parą przygotowania do XXIX Warsztatów artystycznych, ale to zupełnie inna historia.

wakacyjnie
Wakacyjnie na tarasie

Tekst i zdjęcia: Ferdynand Głodzik