Trzydzieści pięć lat minęło w Robotniczym Stowarzyszeniu Twórców Kultury w Warszawie.
Dwudziesty siódmy listopada 2015 roku zarezerwowaliśmy na wyjazd do stolicy. Za oknem powiało chłodem, chociaż temperatura nadal dodatnia. Na stacji kolejowej, pomimo wczesnej pory (piąta trzydzieści), sporo podróżnych. Warszawa przywitała nas zimnym spojrzeniem, chociaż swoje ulice ubrała w ciepłe barwy. Najpierw spacer uliczkami Starówki, spotkanie z przyjaciółmi. O szesnastej zjawiliśmy się w nowej siedzibie RSTK na ul. Emilii Plater, żeby wziąć udział w programie słowno –muzycznym pt. "Barometr zawsze wskazuje pogodę". W nowej siedzibie czekali już na nas: Paweł Soroka, Staszek Dominiak, Maria Bednarek. Próba z mikrofonem trwała kilka godzin, każdy z występujących brał do serca dobre rady Czesława Gandy. Następnego dnia, znów o porannej porze, wyjechaliśmy do Ursusa, tam w Ośrodku Kultury Arsus miały odbyć się jubileuszowe uroczystości. Po próbie sytuacyjno - akustycznej prezes warszawskiego RSTK rozpoczynając spotkanie przybliżył genezę powstania tego ruchu.
Przywitanie i oficjalne rozpoczęcie obchodów 35-lecie RSTK Następnie prof. dr hab. Paweł Soroka, przewodniczący Rady Krajowej RSTK, dodał kilka ciekawych faktów historycznych. Paweł Soroka wśród nas Na uroczystość przybyli też zaproszeni przedstawiciele z innych miast Polski m.in. z Bydgoszczy, Oświęcimia, Rzeszowa, Jaworzna, Krakowa, Będzina, Chełmka, Częstochowy, Świdnika oraz z Gorzowa Wlkp. i Kostrzyna nad Odrą. Jak na taką okoliczność przystało nie zabrakło dyplomów i odznaczeń, oj posypały się srebrem i złotem, nawet był medal Gloria -Artis. Krysia Wulert - prezes RSTK Bydgoszcz odznaczana Złotą Odznaką RSTK przez prezesa Stanisława Dominiaka Tym razem srebrem przystrajana Zosia Mikuła z Warszawy I tak po części oficjalnej rozpoczął się program słowno-muzyczny pt. Barometr zawsze wskazuje pogodę. W programie udział wzięli literaci i plastycy z Warszawy. Czesław Ganda – zapowiada program artystyczny pt.”Barometr zawsze wskazuje pogodę” Program rozpoczęła Joanna Jagiełło piosenką Oli Kiełb pt. Koncert. Z gitarą i piosenką Joanna Jagiełło – plastyczka z RSTK Warszawa Mira Umiastowska poetka z Warszawy zaprasza na Pragę Północ Iza Zubko – poetycko Majka z Warszawy w wierszu pt.” Niecierpliwość kropli rosy” Czesio – z fletem prawie czarodziejskim Dalej popłynęły słowa tworząc opowieść o życiu, jego ulotności i pięknie. Nad całością czuwał Czesław Ganda - reżyser programu. Dzięki jego oprawie muzycznej słowa były bardziej wyraziste, nabierały nowego wyrazu i ekspresji. Takie były opinie słuchaczy, którzy gromkimi brawami nagrodzili wykonawców. Po programie –chwila zadumy Następnie przyszedł czas na listy gratulacyjne, które na ręce prezesa warszawskiego RSTK –Stanisława Dominiaka i przewodniczącego Zarządu Rady Krajowej RSTK, Pawła Soroki, składali zaproszeni goście. Koleżanka Tadeusza z gratulacjami Koleżanki z Krakowa z listem gratulacyjnym Na zakończenie części oficjalnej aktorka Joanna Jarzębska przeczytała kilka wierszy nieżyjących poetów z naszych kręgów. Aktorka Joanna Jarzębska z tomikiem wierszy Marii Przybylak Minuta ciszy za tych poetów, którzy odeszli Zrobiło się nostalgicznie, jak na listopad przystało. Wyeksponowane płaskorzeźby i rzeźby Po programie czas na coś dla ciała, i tak na stół szwedzki powędrowały różne smakołyki, był biały barszczyk, wędliny, rolady, smalec smakowił się w misie, i chleb niezwykły, bo upieczony przez naszą koleżankę Marysię Bednarek. Toast oczywiście herbatą i wodą – na przyszłe owocne lata Jak na taką ucztę przystało nie mogło zabraknąć ciast, i tu makowce o rumianych licach uśmiechały się do nas, aromatem zapraszały serniki, owoce zachęcały zalotnym spojrzeniem. Co wybrać? Wszystko przesmacznie wygląda. W trakcie spotkania towarzyskiego na telebimie został odtworzony klip zrealizowany przez filmowców i fotografików z Gorzowa Wlkp. podczas tegorocznych XXXIII Interdyscyplinarnych Warsztatów Artystycznych, a bohaterem tej prezentacji był wielki miłośnik tańca - Paweł Soroka, który wcielił się w postać Michalela Jacksona. I tak we wspaniałej atmosferze, nie wiadomo kiedy, minęło kilka godzin. W takich właśnie chwilach czas mija w zawrotnym tempie. Trudno było rozstać się z przyjaciółmi spotykanymi najczęściej tylko przy takich okazjach. Robotnicze Stowarzyszenie Twórców Kultury wydało antologię, z którą każdy wracał do domu. tekst: Krystyna Woźniak
|