Z minionych zdarzeń ścieram kurz. |
Dnia 21 kwietnia 2016 roku w sali widowiskowej Domu Kultury w Strzelcach Krajeńskich odbył się koncert Robotniczego Stowarzyszenia Twórców Kultury z Gorzowa Wlkp. Dedykowany słuchaczom UTW i mieszkańcom Strzelec Krajeńskich. Zapowiedź programu Słowo wstępne wygłosiła prezes filii UTW w Strzelcach Krajeńskich - Irena Regulska. Po niej głos zabrał prezes gorzowskiego UTW - Czesław Ganda prezentując poetów, pisarzy i wokalistki. Przedstawił też malarzy sekcji plastycznej UTW w Strzelcach Krajeńskich. Ich dzieła na sztalugach wyeksponowano na scenie. Prace plastyków ze Strzelec Krajeńskich Już tytuł koncertu sugerował, że będzie on poświęcony wspomnieniom. I rzeczywiście powstało pewne uniwersum życia ludzkiego, w którym znalazło się miejsce na modlitwę, radość i smutek, refleksję i kpinę. Oliwia Królikowska Koncert rozpoczęła Oliwia Królikowska z głębi serca płynącą "Modlitwą" Bułata Okudżawy. Następnie poetka Grażyna Zarębska zaprezentowała wiersz "Większe niż stresy" a Janina Jurgowiak uświadomiła widowni, że życie to "wyrok w zawieszeniu" w wierszu "Odroczenie". Ferdynand Głodzik, Janina Jurgowiak i Krystyna Woźniak W czasie tego "zawieszenia" uczestniczymy w zwyczajnych i niezwykłych wydarzeniach o czym czytał Roman Habdas, autor wydanej niedawno powieści "Mały Paryż". Czytane fragmenty to wspomnienia dziecięcego odkrywania świata i uroków wczesnej młodości, kiedy przyjazd karuzeli do prowincjonalnego miasteczka stawał się okazją do zaprezentowania plerezy przed kolegami i "tą jedyną"". Marzena Szumlańska - Śron i Milena Rucka Wracało się potem do domu, który "na trudy życia jest lekiem" o czym śpiewają Marzena Szumlańska - Śron i Milena Rucka a ostoją domu jest Matka. Wiersz o takim tytule odczytała Tadeusza Dziadosz. Milena Rucka i Tadeusza Dziadosz W dalszej kolejności wystąpiły: Grażyna Zarębska z wierszem "Debil" i Łucja Fice z wierszem pod tytułem "Emerytura". Krystyna Wożniak w swoich wierszach "Stół z łowickim obrusem", "Może kiedyś będziesz umiała wybaczyć" i "Wysłane latawcem" mówi z właściwą sobie wrażliwością o sprawach trudnych i smutnych, uwrażliwia na tych, którzy nie mają szczęśliwego domu. Krystyna Woźniak i Oliwia Królikowska I dla nich musi być światełko nadziei, bo "nie można żyć bez światła" śpiewa Oliwia Królikowska a młodziutka Milena Rucka dodaje z dziecięcym przekonaniem, że dom musi mieć swoją babcię, która wypełni go wspomnieniami, pamiątkami, zdjęciami. Publiczność Poeta Ferdynand Głodzik jest dobrym obserwatorem życia, w swoich wierszach wykpiwa różne zjawiska społeczne, na przykład zwyczaj składania postanowień noworocznych. W wierszu o takim tytule sam postanawia "nigdy niczego nie postanawiać" a w wierszach "Wirtualny łut szczęścia" i "On line" odnosi się do powszechnego, nieumiarkowanego korzystania z mobilnych urządzeń teletransmisyjnych w miejscach publicznych a zwłaszcza telefonów komórkowych w środkach komunikacji miejskiej. Janina Jurgowiak opowiada o tym, jak została "kobietą upadłą" a Milena Rucka dała popis swojego talentu wokalnego i interpretacyjnego w piosence "Chcę do Bodzia". Goście i gospodarze Wspomnienia stają się pogodniejsze. Poprzez "Imieninowy poemat symfoniczny" Janiny Jurgowiak , "Radość najpiękniejszych lat" wyśpiewanych przez Oliwię Królikowską i "Powiew wiosny" Tadeuszy Dziadosz docieramy do piosenki finałowej "Życia mała garść" w wykonaniu Mileny Ruckiej. Całość wyreżyserował Czesław Ganda, który też wraz z Krystyną Woźniak opracował scenariusz. Rozrywki towarzyszące Za realizację i oświetlenie odpowiadali Mirosław Boniecki i Damian Boniecki a kierownictwo organizacyjne leżało w kompetencji Ireny Regulskiej i Eryka Szurki. Autorami prac plastycznych byli twórcy UTW w Strzelcach Krajeńskich: Wiesława Dułak, Maria Rachlewicz i Łucja Gawrych. Przed powrotem do Gorzowa Wlkp. Tekst: Janina J. Jurgowiak
zdjęcia: Dana Gołąbek i Anna Biały |